Aktualności

Pieniądze w cieniu wojny. Jak chronić majątek?

Choć ryzyko wojny w Polsce pozostaje niskie, coraz więcej osób myśli nie tylko o bezpieczeństwie fizycznym, ale też finansowym. Historia ostatnich dekad pokazuje, że w czasach destabilizacji – od Ukrainy po Bliski Wschód – pierwsze giną nie budynki, lecz oszczędności. Zamrożone konta, brak dostępu do banków, utrata płynności, gwałtowny spadek wartości waluty – to wszystko może się wydarzyć szybciej niż przemieszczenie wojsk. Dlatego warto zawczasu stworzyć plan ochrony majątku, który pozwoli utrzymać spokój, płynność i możliwość działania, niezależnie od scenariusza.

Dywersyfikacja – nie teoria, lecz konieczność
Podstawową zasadą jest rozproszenie kapitału. W czasach pokoju wiele osób trzyma wszystkie środki w jednym banku i w jednej walucie. W czasach niepokoju to prosta droga do utraty kontroli nad finansami.
Rozsądny model to podział środków na kilka „koszyków”: część w polskich bankach, część w zagranicznych (najlepiej w krajach UE lub Szwajcarii), część w aktywach materialnych – złoto, srebro, gotówka w euro lub dolarach, a część w aktywach cyfrowych z dostępem spoza Polski.
Nie chodzi o panikę, lecz o redukcję ryzyka systemowego – aby żaden pojedynczy czynnik (np. blokada SWIFT, limit wypłat, dewaluacja złotego) nie odciął nas od wszystkich pieniędzy naraz.

Gotówka – bezpieczeństwo czy iluzja?
Trzymanie gotówki w domu ma sens tylko w ograniczonym zakresie. W przypadku nagłej ewakuacji może uratować sytuację, ale zbyt duża ilość gotówki oznacza ryzyko kradzieży, utraty lub zniszczenia.
Eksperci zalecają utrzymywać rezerwę gotówkową na 2–3 tygodnie życia: żywność, paliwo, transport, podstawowe leki. Najlepiej w walucie wymienialnej – euro, franku lub dolarze, ponieważ w sytuacji kryzysowej złoty może gwałtownie tracić na wartości.
Gotówkę warto przechowywać w kilku miejscach – część w domu, część w sejfie bankowym lub w innym zaufanym miejscu, najlepiej poza głównym miejscem zamieszkania.

Banki – stabilność do pierwszego alarmu
W razie kryzysu finansowego rządy mogą wprowadzać limity wypłat, blokady przelewów zagranicznych, a nawet czasowe zamrożenia kont. Przykłady z Cypru (2013) i Ukrainy (2022) pokazują, że system bankowy w stanie wyjątkowym działa zupełnie inaczej.
Dlatego coraz więcej osób otwiera drugie konto w banku zagranicznym – np. w Niemczech, Austrii czy Szwajcarii. Można to zrobić całkowicie legalnie, często zdalnie, a w razie potrzeby zapewnia to możliwość przeniesienia środków poza kraj i ich bieżącego wykorzystania.
Dodatkowym rozwiązaniem może być konto wielowalutowe lub fintechowe (Wise, Revolut, Monese), które pozwala błyskawicznie przenosić pieniądze między walutami i krajami, a także korzystać z kart płatniczych za granicą.

Metale szlachetne – tradycyjna tarcza
Złoto i srebro od wieków stanowią najpewniejszą formę ochrony majątku w czasach wojny. Ich wartość jest rozpoznawalna na całym świecie, niezależnie od systemu finansowego.
Warto jednak pamiętać, że kluczowe jest miejsce przechowywania – sztabki kupione w Polsce, a przechowywane w domowym sejfie, mogą być trudne do ewakuacji. Dlatego coraz więcej inwestorów wybiera magazyny zagraniczne(np. w Szwajcarii, Liechtensteinie czy Austrii), które oferują skrytki indywidualne i pełne ubezpieczenie depozytu.
W przypadku mniejszych inwestycji dobrym kompromisem są monety bulionowe, łatwe do wymiany i transportu.

Nieruchomości – kotwica w spokojniejszym porcie
Dla zamożniejszych osób realną formą zabezpieczenia jest nieruchomość za granicą – mieszkanie, dom lub choćby niewielki apartament w kraju o stabilnej sytuacji politycznej.
Nie musi to być zakup pod inwestycję, ale „plan B” – miejsce, do którego można się szybko przenieść z rodziną i gdzie można bezpiecznie przebywać przez kilka miesięcy.
Polacy coraz częściej wybierają w tym celu Hiszpanię, Portugalię, Włochy czy Austrię – nie tylko ze względu na klimat, ale też bezpieczeństwo prawne, system zdrowia i dostępność komunikacyjną.

Waluty i kryptowaluty – nowa równowaga
Część inwestorów chroni majątek, przechodząc w waluty rezerwowe: dolar, frank, euro. Trzymanie części środków w twardej walucie (na rachunku lub w gotówce) pozwala uniknąć szoku kursowego w razie deprecjacji złotego.
Coraz częściej pojawia się też wątek kryptowalut – nie jako narzędzia spekulacji, lecz mobilnego nośnika wartości. Portfel kryptowalutowy z kluczem prywatnym (offline, np. sprzętowy) można przenieść w dowolne miejsce świata, co daje swobodę finansową w razie konieczności szybkiego wyjazdu. Wymaga to jednak wiedzy i ostrożności, bo błędna konfiguracja lub utrata klucza oznacza utratę środków bezpowrotnie.

Dokumenty, dziedziczenie i dostęp
Ochrona kapitału to nie tylko pieniądze. To także dokumenty potwierdzające własność: akty notarialne, umowy, hasła do bankowości elektronicznej, dane kontaktowe doradców. Wszystko to warto mieć zdigitalizowane i przechowywane w bezpiecznym chmurze szyfrowanej  oraz w formie fizycznej kopii w osobnym miejscu.
Warto też pomyśleć o pełnomocnictwach i dostępie bliskich do kont, aby w razie ewakuacji lub braku kontaktu ktoś zaufany mógł podjąć decyzje finansowe lub dysponować środkami.

Mentalność zamiast paniki
Przygotowanie finansowe na wypadek wojny nie musi oznaczać strachu. To raczej dojrzała strategia bezpieczeństwa– taka sama jak polisa ubezpieczeniowa, apteczka czy paszport w szufladzie.
Świadomość, że pieniądze i dokumenty są zabezpieczone, daje spokój, który w kryzysie staje się największym luksusem. Właśnie dlatego coraz więcej osób traktuje finansowe przygotowanie nie jako katastroficzny scenariusz, lecz nowy standard odpowiedzialności.

Poznaj potencjalnych kontrahentów Nawiąż cenne kontakty biznesowe Pozyskaj wiedzę jak pomnażać i inwestować pieniądze

06 Cze 2025
Hotel Górecznik, ul. Wrocławska 7,
63-421 Przygodzice
Media społecznościowe